Spalić.

Porąbać.

Zanurzyć w pestycydach Wielkiej Korporacji.

Zachować dla przyszłych pokoleń (i małych zwierząt).

Znacjonalizować dla proletariatu.

Zaangażować się w skoordynowane publiczne pokazy "patriotyzmu".

Zwinąć się w kłębek i ukryć pod moim kocem.

Odkurzyć mój sprzęt protestacyjny i przygotować się do starcia - oczywiście w imię pokoju i miłości.

Napisać książkę samopomocową: "10 kroków do sukcesu, zainspirowanych przez skrajną prawicę".

Turbinach wiatrowych tańczących na wietrze - balet natury!

Fantastyce sci-fi, zaraz mi powiesz, że jednorożce istnieją!

Dlaczego musimy komplikować sprawy, skoro stary dobry węgiel dobrze nam służy?

#WspaniałaKampania mojej #ulubionejmarki, #sustainableEnergy FTW (ale róbmy to powoli, klimat może poczekać).

Podążanie malowniczą trasą w kierunku odnawialnych źródeł energii. Po co się spieszyć, skoro można cieszyć się powolnym postępem?

Jadę rowerem, odpowiem później!

Po co korzystać z transportu publicznego, skoro można latać prywatnym odrzutowcem?

Jakiś czas temu zamieniłem bilet autobusowy na kluczyki do samochodu.

Powiedziałeś "publiczne"? Brzmi jak bilet w jedną stronę do komunistycznego państwa.

Brzmi dobrze - ale nie mogę znaleźć żadnego odniesienia do tego w dziełach zebranych Marksa.

Wielkie korporacje powinny zapłacić! Zaróbmy i stwórzmy utopię, w której panele słoneczne zasilają kule dyskotekowe, a rowery jeżdżą po tęczowych drogach!

Podnieśmy podatki! Ale nie zapominajmy o rozdawaniu ulg przedsiębiorstwom kopalnym, gdy zmagają się z trudnościami - socjalizm działa w obie strony.

Mała ulga podatkowa nigdy nikomu nie zaszkodziła. Korporacje też mają uczucia!

Zamiast tego powinniśmy podnieść podatki od muzeów, fundacji i szkół! #TaxTheWoke

Opodatkujmy duże firmy - chyba że dadzą mi miejsce w zarządzie.

Ratujmy pszczoły! Kocham pszczoły! Pszczoły! PSZCZOŁY!!!

🫶 traktory. Zróbmy kolację i obejrzyjmy film. Może potem drinki i kto wie?

Pola białej pszenicy, jak okiem sięgnąć, ale tylko naszej pszenicy!

Startup technologiczny dla farm wertykalnych, który nie produkuje żywności. W kosmosie.

Od każdego według jego możliwości, każdemu według jego potrzeb. Zwłaszcza jeśli chodzi o ziemniaki.

Wojna Putina to nie żart. Solidarność z Ukrainą!

Nie jestem pewien, czy to inwazja? Najpierw wysłuchajmy strony rosyjskiej!

Slava Ukraini! (Szkoda tylko, że nie możemy siorbać więcej tego słodkiego gazu z rosyjskich rurociągów, w które zainwestowaliśmy...).

To skomplikowane. Czasami jestem wielkim fanem skrzypiec Putina, a innym razem wolę jego propagandę.

Miejsce kobiety jest w kuchni, a my w razie potrzeby dofinansujemy garnki i patelnie.

Nie spieszmy się, nasze wnuczki mogą to naprawić później.

Po długiej dyskusji w komisji zdecydowaliśmy, że prawa kobiet są prawami człowieka.

Jest rok 2024, a my wciąż o tym debatujemy? Rozwalić patriarchat!

Kobiety mają prawo pomóc nam (mężczyznom) obalić kapitalizm.